Przepisy na letnie napoje

Nietuzinkowe sposoby na letnie orzeźwienie, czyli kilka intrygujących przepisów

Zapraszamy do dalszej lektury tekstu, mając nadzieję, iż zechcą je drodzy czytelnicy wypróbować. Orzeźwienie gwarantowane!

Letnie orzeźwienie po raz pierwszy, czyli truskawki i czekolada

Zaprezentujemy intrygujące również wizualnie koktajle. Do kostkarki wkładamy całe, obrane, umyte truskawki, które zalewamy wodą. Gotowe truskawkowe kostki lodu wrzucamy do wysokiego, ale dość szerokiego naczynia. Na dno wlewając syrop truskawkowy lub odrobinę dobrej jakości konfitury, całość uzupełniamy gazowaną wodą i dodajemy do dekoracji świeże listki mięty. Iced café mocca inaczej. Do wysokiej i szerokiej szklanki wlewamy na dno około łyżki syropu czekoladowego, który oprószamy dobrej jakości kakao. Dolewamy espresso i energicznie wszystko mieszamy. Dodajemy 6 dużych kostek lodu, całość uzupełniamy mlekiem. Delikatnie mieszamy, dopóki całość nie nabierze kakaowego koloru, wówczas dekorujemy bitą śmietaną. Całość ponownie oprószamy kakao. Poniżej podajemy przepis na melonowe orzeźwienie, jest on następujący: wydrążone malutką łyżeczką i wcześniej zamrożone kulki melonowe wrzucamy do szerokiego szklanego naczynia, uzupełniamy dużymi kostkami lodu i przecierem melonowym, oraz schłodzoną gazowaną wodą i listkami mięty.

Letnie pobudzenie

Jest uznawane za jeden z najlepszych rodzajów pobudzenia, jakie wymyśliła ludzkość.

Mam tutaj na myśli espresso con pana, proste i łatwe w przygotowaniu. Spieniamy dwie łyżki skondensowanego mleka, na to wlewamy podwójne, świeżo zaparzone espresso, całość ozdabiamy plamą delikatnej słodkiej śmietanki. Drugim pobudzającym przepisem, jaki Proponujemy jest vanilla ice latte. Do szerokiego naczynia wlewamy, porcję syropu waniliowego, wrzucamy duże kostki lodu, całość uzupełniamy mlekiem, na wierzch dolewamy pojedyncze lub podwójne, jeśli lubimy espresso. Kiedyś upały w końcu się skończą, jeżeli chcemy napić się czegoś na ciepło, nasza propozycja to czekolada z pianką.

Również jednak nie do końca taka, jaką znamy. Przyrządzoną czekoladę wlewamy do filiżanki, wierzch ozdabiamy pianką ze spienionego mleka. Na nią kładziemy pojedynczą piankę marshmallow, którą z lekka opalamy opalarką, bądź jeśli nie posiadamy opalarki lekko nad otwartym ogniem. Na zakończenie orzeźwiająca i intrygująca lemoniada. Na dno naczynia wrzucamy półtorej łyżki konfitury cytrynowej, kilka dużych kostek lodu, 2- 3 gałązki suszonego tymianku, kwiat bratka. Całość uzupełniamy wodą gazowaną.

Dodaj komentarz