5 pytań, które musisz sobie zadać przed kupnem mieszkania

5 pytań, które musisz sobie zadać przed kupnem mieszkania

Aby czuć się dobrze w nowym miejscu, musimy przemyśleć, jakie mamy oczekiwania względem przestrzeni, w której chcemy żyć. Nie chodzi wbrew pozorom o tak oczywiste kwestie jak cena czy metraż, lecz to, co sprawi, że poczujemy się naprawdę… u siebie. 

1. Co jest moim priorytetem?

Jedną z najistotniejszych spraw jest przemyślany wybór lokalizacji. Z pewnością sentyment do dzielnicy będzie dodatkowym atutem oferty, jednak kluczowe okazuje się to, w jaki sposób będziemy korzystać z miejsca, w którym żyjemy. Jeśli zależy nam najbardziej na tym, aby spędzać jak najmniej czasu w drodze do pracy, bo biuro znajduje się w pobliżu naszego osiedla, zdecydowanie powinniśmy rozważyć okolice centrum. Jeśli jednak podróż traktujemy jako czas na przesłuchanie ciekawego podcastu czy porannych wiadomości, a popołudnia i weekendy uwielbiamy spędzać na łonie natury, warto wziąć pod uwagę inwestycje na obrzeżach miasta.

2. Ile mogę przeznaczyć na wykończenie mieszkania? I co jest mi niezbędne w pierwszej kolejności?

Równie istotne jest dobre zaplanowanie wydatków. – Część klientów kupuje mieszkanie z myślą o przyszłości. Decydując się na takie rozwiązanie, warto pamiętać, że nie musimy wykańczać i wyposażać wszystkiego od razu. Dobrym pomysłem jest sporządzenie planu, które przestrzenie musimy mieć gotowe jako pierwsze i jakie sprzęty mają się tam znaleźć. Łatwo wówczas sporządzić przybliżony kosztorys, który pomoże określić nam wydatki w pierwszej fazie, niezbędnej do zamieszkania – radzi Tomasz Bednarek, pracownik dewelopera WPBM „Mój Dom” S.A.

3. Jak lubię spędzać czas wolny?

Warto zadbać o to, by każdy z domowników miał swój własny kąt na swobodną realizację pasji i chwilę odosobnienia. Nie musi być to od razu dodatkowe pomieszczenie, bo decyzja o większym metrażu wiąże się z wyższą ceną mieszkania. Wystarczy miejsce na biblioteczkę i wygodny fotel, ściana pokryta farbą tablicową dla małego artysty, część pokoju zagospodarowana na domowe studio fotograficzne czy do gry na instrumentach muzycznych. Może zdarzyć się tak, że nasze pasje wiążą się z wyjściem z domu – jak chociażby bieganie, taniec czy sztuki walki. Warto wówczas uwzględnić, czy w okolicy nowego osiedla będziemy mogli realizować te pasje.

4. Kiedy spędzam czas w domu?

Nie jest tajemnicą, że naturalne światło ma duży wpływ na nasze samopoczucie. Warto zatem zastanowić się, w jakich godzinach najczęściej jesteśmy w domu – czy są to popołudnia, czy może poranki? A może pracujemy zdalnie i najwięcej słońca przydałoby się nam właśnie w trakcie dnia? Dobrze jest uwzględnić nasz grafik, wybierając mieszkanie położone względem konkretnej strony świata. Przecież większość z nas chciałaby móc skorzystać z promieni słonecznych jak najdłużej się da!

5. Wolę anonimowość czy bliskie relacje z sąsiadami?

Ostatnie pytanie jest kluczowe w wyborze osiedla, na którym zamieszkamy. Nowe miejsce ma zapewniać przede wszystkim poczucie komfortu. Dla jednych oznacza to życie w dużej inwestycji, gdzie łatwiej o anonimowość, ale i o poznanie wielu sąsiadów; z kolei dla innych najlepszym rozwiązaniem jest zamieszkanie na kameralnym osiedlu, gdzie sąsiadów jest niewielu, lecz jest duża szansa na nawiązanie bliskich więzi z nimi.

– Tworzenie niewielkich osiedli, z niską zabudową i przestrzeniami wspólnymi, jest istotnym trendem mającym wpływ na to, jak kształtują się społeczności. W tak zaprojektowanej inwestycji łatwiej przecież o spędzanie czasu w większym gronie, a co za tym idzie, o zbudowanie wzajemnego zaufania i bliskości. Było to dla nas bardzo istotne przy tworzeniu naszego najnowszego osiedla Nova Stoczniova, które aktualnie jest w budowie – mówi Tomasz Bednarek.

Potrzebę projektowania osiedli, które wspierają nawiązywanie relacji międzyludzkich, podkreśla też Charles Montgomery, propagator idei Szczęśliwe miasta i autor książki o tym samym tytule. Trend tworzenia przestrzeni, w których żyje nam się dobrze, stale rośnie. Warto zatem pomyśleć o swoim samopoczuciu również podczas poszukiwań swojego wymarzonego „M”.

Dodaj komentarz